Złociste chrupiące naleśniki (Tschur Tschut albo Tschur Tschot) przygotowywane z ciasta z mąki ryżowej to tradycyjne danie śniadaniowe kuchni kaszmirskiej. Te ryżowe naleśniki tradycyjnie podawane są w towarzystwie kehwa (również kahwa) – posłodzonej miodem lub cukrem zielonej herbaty przyprawionej szafranem, cynamonem, kardamonem oraz pokruszonymi orzechami.
Przepis na ryżowe naleśniki jest bardzo prosty a samo danie z pewnością warte wypróbowania.
Kaszmirskie naleśniki z mąki ryżowej (Tschur Tschut)
Składniki/Ingredients:
- 1.5 szklanki mąki ryżowej
- pół łyżeczki nasion kminu rzymskiego
- szczypta mielonego chili
- pół łyżeczki soli
- 3 szklanki wody
- olej do smażenia (oryginalnie używa się oleju z gorczycy)
Przygotowanie/Preparation:
- wszystkie składniki mieszamy w misce, powinniśmy otrzymać lejące się rzadkie ciasto.
- Na rozgrzanej patelni rozprowadzamy łyżeczkę oleju, dużą łyżką wylewamy ciasto spiralnym ruchem od zewnątrz do środka. Ciasto powinno być rzadkie, aby po wylaniu na patelnię pojawiło się w nim wiele małych dziurek.
- Zwiększamy ogień, smażymy naleśnik do momentu, kiedy brzegi zaczną odchodzić od patelni.
- Na powierzchnię naleśnika rozprowadzamy niewielką ilość oleju, następnie naleśnik odwracamy.
- Smażymy drugą stronę około 2 minut, po czym odwracamy jeszcze raz.
- Obie strony naleśnika powinny być lekko przyrumienione.
Smacznego!
W takiej wersji, w jakiej je się w kuchni kaszmirskiej, raczej ciężko będzie mi je przygotować, ale trochę je „spolszczając” i owszem 🙂 Lubię wszelkiego rodzaju plaski i naleśniki, więc jakiś nowy smak w tej materii jest pożądany. Z podanej porcji ile można usmażyć naleśników? Czy ma być on sporej grubości, czy raczej lać ciasta tylko tyle by szło rozprowadzić?
Powinnno wyjść jakieś 6-8 naleśników, w zależności od wielkości patelni. Ciasto powinno byc rzadkie, po wylaniu z łyżki będzie rozpływało się skwiercząc (podobno nazwa dania to właśnie określenie tego dźwięku :)) i tworząc mnóstwo małych otworków. Lejemy kilka lyżek, tak aby pokryć cienko całą patelnię.
Robiłem wszystko wg przepisu, ale naleśniki się nie udały.Jeszcze na patelni pękały i rozpadały się. Małe dziurki prawie się nie pojawiały. Co może być tego przyczyną? Używałem mąki Melvit.
Patelnia powinna być dobrze rozgrzana a ciasto musi być rzadkie, dobrze jest zamieszać je przed każdym nabraniem na łyżkę.
Udały mi się 🙂 bardzo smaczne, chociaż to przecież bardzo prosty przepis. dodałam więcej soli i obmyślam dodatki warzywne, żeby dziecku dać na obiad.
Nalewając ciasto na patelnię lałam tak, że wychodziły ciut grubsze, ale przez to traciły chrupkość. Pierwszy wyszedł jak wafelek i był pyszny, a te następne były bardziej „naleśnikowate”. Jak jest w oryginale? Są takie chrupkie jak papadamusy czy raczej miękkie?
Cieszę się, że smakowało 🙂 Powinny być raczej cienkie i kruche.