Może brzmi to troszkę dziwnie, ale kurczak po mandżursku to popularne danie kuchni indyjskiej. Jest z tym trochę tak, jak z naszą swojską rybą po grecku i Grecją; nikt w Mandżurii, krainie położonej w północno-wschodnich Chinach o kurczaku po mandżursku (przynajmniej w takiej formie, w jakiej danie to podaje się w Indiach) nie słyszał. Jednak chociaż z tradycyjną kuchnią Państwa Środka nie ma zbyt wiele wspólnego, to w Indiach danie to jest niemalże synonimem chińskiego stylu gotowania.
Popularność chińskiej kuchni w Indiach rozpoczęła się wraz z napływem emigrantów z Chin do Kalkuty w końcu osiemnastego wieku. Robotnicy chińscy znaleźli pracę w intensywnie rozwijającym się miejscowym porcie, a z czasem społeczność ta rozrosła się do znaczących rozmiarów, tworząc lokalne Chinatown z własnymi sklepami, punktami usługowymi i oczywiście jadłodajniami serwującymi rodzime przysmaki.
Choć po wojnie indyjsko-chińskiej w 1962 roku i represjach, jakie dotknęły później mieszkańców pochodzenia chińskiego liczebność diaspory pokaźnie zmalała, to w kulturze kulinarnej Indii został odciśnięty wyraźny chiński ślad. Należy pamiętać, że kilka pokoleń na emigracji spowodowało znaczne odejście od korzeni i współczesne dania kuchni indyjsko-chińskiej nie są tymi samymi, które je się w Chinach. Bardzo podobnie zresztą jest w krajach Azji południowo-wschodniej (Singapur, Malezja), gdzie lokalne dania są jedynie inspirowane przez kuchnię kraju przodków.
Twórcą dania, które zyskało w Indiach ogromną popularność, jest Nelson Wang. W 1975 roku ten mający chińskie korzenie młody kucharz pracujący w jednej z mumbajskich restauracji zaproponował gościom domagającym się „czegoś chińskiego” kawałki panierowanego kurczaka smażone w głębokim tłuszczu podane w słodko-słonym „chińskim” sosie. Jak opowiadał później, przyrządzone danie wydało mu tak „barbarzyńskim”, jakby powstało w dzikiej i szalonej Mandżurii, która tak właśnie była postrzegana przez Chińczyków.
Danie nazwane „kurczakiem po mandżursku” odniosło wielki sukces, idealnie trafiając w gusta indyjskiej klienteli. Sam Nelson Wang został kulinarnym celebrytą, a założona przez niego restauracja „China Garden” w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku była jednym z najmodniejszych miejsc w Mumbaju.
Oto przepis na indyjską „chińszczyznę”, czyli kurczaka po mandżursku:
- 500 gramów mięsa z piersi kurczaka
- olej do głębokiego smażenia
- 1 łyżeczka pasty czosnkowo-imbirowej
- 1 łyżka sosu sojowgo
- pół łyżeczki mielonego chili
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżka drobno posiekanego czosnku
- 1 łyżka drobno posiekanego imbiru
- 1 mała cebula
- 1 zielona papryczka chili
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki słodkiego azjatyckiego sosu chili
- pół łyżki przecieru pomidorowego
- 1 strączek czarnego kardamonu
- pół gwiazdki anyżu
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka posiekanej natki kolendry
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- trochę szczypiorku do przybrania
- Pierś z kurczaka kroimy w kostkę (3-4 cm). Dodajemy składniki marynaty, mieszamy, zostawiamy na około pół godziny w lodówce.
- Mięso smażymy w rozgrzanym głębokim oleju przez około 5 minut, następnie wyjmujemy i osuszamy na papierowym ręczniku.
- Cebulę i zieloną papryczkę drobno siekamy.
- Na patelni (a najlepiej w woku) rozgrzewamy 3 łyżki oleju (możemy użyć olej po smażeniu kurczaka), wrzucamy czosnek, imbir, zielone chili oraz cebulę, smażymy mieszając do delikatnego zrumienienia.
- Dodajemy sos sojowy, słodki sos chili, przecier pomidorowy, anyż i kardamon, mieszamy.
- Mąkę kukurydzianą mieszamy z wodą, dodajemy do sosu.
- Gotujemy mieszając, aż sos zgęstnieje.
- Dodajemy natkę kolendry, szczypiorek, gotujemy przez około 1 minutę.
- Do sosu wkładamy kawałki kurczaka, delikatnie mieszamy, gotujemy wszystko razem na małym ogniu przez 2-3 minuty.
- Posypujemy szczypiorkiem.
Podajemy z ryżem.
Smacznego!
Super przepis, muszę zrobić 🙂
Witam, nie za bardzo odpowiada mi konsystencja sosów z mąką kukurydzianą. Czy bez straty dla smaku mogę zastąpić skrobią?
Dziękuję i pozdrawiam
Myślę, że jak najbardziej tak.
Tylko łyżka mąki kukyrydzianej do sosu? Nie za mało?
Czy można jeść z chlebkami naan? czy za mało sosu do tego?